Wczesny poranek 20 sierpnia 1683 roku. Jak zawsze o świcie rozlega się dźwięk dzwonu z Wieży Gwarków. Trzaskają drzwi domów i ulice zapełniają się zakapturzonymi postaciami zmierzającymi w jednym kierunku. To tarnogórscy gwarkowie idą do swojej ciężkiej i niebezpiecznej pracy. Na powierzchnię będą wydobywać skarby tej ziemi: cynk, ołów i srebro. Czy wszyscy wrócą do swoich rodzin? Oby! Ale kobiety pozostałe w domu z niepokojem oczekują, czy usłyszą ciężkie zmęczone kroki swojego męża, syna czy brata. Gwarkowie zniknęli w ciemnościach, ale w mieście nadal jakieś dziwne poruszenie. Największe zamieszanie jest w gospodzie i zajeździe będącym własnością Sedlaczka. Sam właściciel pilnuje przygotowań. Słudzy zdobią pomieszczenia, kucharz bezlitośnie pogania kuchcików, choć ci już zwijają się jak w ukropie.
Nagle...Od strony sanktuarium Najświętszej Marii Panny w Piekarach, słychać nasilający się gwar, tupot końskich kopyt i cały ten hałas jaki zwyczajowo towarzyszy marszowi licznych oddziałów rycerstwa. Na rynek otoczony świta wjeżdża król Jan III Sobieski wraz z Marysieńką i synem. Witają go tłumy, acz nie jest on przecież ich władcą. Poprzedza go fama surowego lecz sprawiedliwego władcy, który żelazna ręką trzyma w karbach swoich żołnierzy. Mieszkańcy nie raz srodze doświadczeni, tym razem niczego się nie obawiają.
Król na dwa dni zamieszkuje u Sedlaczka i 22 sierpnia wyrusza w dalszą drogę w kierunku obleganego przez wojska Kara Mustafy, Wiednia. Do dziś na pamiątkę tych wydarzeń rok rocznie organizowane są huczne obchody, wraz z przemarszem kolorowego orszaku królewskiego.
Czas choć po krótce przedstawić miasto do, którego mam zaszczyt Państwa zaprosić. Podobno około roku 1490 została znaleziona pierwsza bryła srebronośnej rudy. Natomiast faktem jest, że w 1526 roku osada uzyskała prawa miejskie, a dwa lata później nadano mu 'Ordunek Gorny', nadający szereg daleko idących przywilejów górniczych. Zbyt dużo miejsca zajęło by opisywanie skomplikowanej historii miasta na przestrzeni wieków.
My wchodzimy na Rynek. Uwagę przyciąga najpierw ratusz, a następnie monumentalny kościół parafii ewangelicko-augsburskiej, zbudowany w 1720 roku, pw. Zbawiciela . Nie da się nie zauważyć podcieni kamieniczek i rzeźby tarnogórskiego gwarka. Ale wisienką na torcie jest wspomniany wyżej Dom Sedlaczka. Obecnie mieści się w nim elegancka restauracja-winiarnia o tej samej nazwie i muzeum. Fakt działania restauracji nie jest bez znaczenia, jako że nie wrócą Państwo tak szybko do Katowic na Mariacką 13. Nieopodal rynku natykamy się na zabytkową Wieżę Gwarków.
Warto też zwrócić uwagę na zabytkową zabudowę ulic: Krakowskiej, Sienkiewicza lub Piłsudskiego. Nowsza część miasta tez godna jest choć krótkiego spaceru. To dalece nie wszystko, co chcę pokazać. zaglądamy do Pałacu w Rybnej, słynnego między innymi z organizowanych tu koncertów muzyki klasycznej. Jest tu też możliwość zjedzenia pysznego obiadu. Teraz czas na zwiedzenie najstarszej dzielnicy miasta od której wzięło ono swoja nazwę. Już z daleka widać zamek w Tarnowicach Starych. Zamek mimo licznych przebudów zachował swój renesansowy charakter. Po wojnie będący siedzibą PGR-u, tradycyjnie jak i inne obiekty będące zarządzane przez takie przedsiębiorstwa, niszczał w dobrym tempie. Niestety do dziś w różnych częściach Polski można spotkać zniszczone, nie do odratowania, tego typu obiekty. Zamek miał szczęście, że w 2000 roku kupiło go małżeństwo Smolorzów, którzy przywrócili mu dawną świetność i w roku 2011 wraz z okalającym parkiem, obiekt został udostępniony publiczności. W odrestaurowanych pięknie zabytkowych pomieszczeniach znajduje się Centrum Sztuki i Rzemiosła danego oraz... restauracja. Czy zauważyli państwo, że dbam o Wasz odpoczynek i uzupełnianie kalorii, bez których nie uda się zobaczyć wszystkich ciekawych miejsc? Dbałość o Państwa to mój priorytet. A przecież przed nami najważniejsze i mam nadzieję znane (choć ze słyszenia) miejsca. Powiecie, że to za dużo na jeden dzień. Że wyczerpały się możliwości fizyczne i percepcyjne. Nie dziwię się. Tu trzeba wrócić następnego dnia. W naszym hostelu wypoczną Państwo na pewno znakomicie i rano będą gotowi do wycieczek... podziemnych zarówno per pedes i ... łódkami. Zapraszam serdecznie.
PS. Czy Państwo wiedzą, że z Tarnowskich Gór pochodzi nasz lingwista prof.. Jan Miodek? Od lat w swoich audycjach radiowych i telewizyjnych zwraca nam uwagę na konieczność mówienia piękną i poprawną polszczyzną. Jednocześnie na co dzień prywatnie: chodzi wyrzucić hasie do hasioka ( śmieci do śmietnika), podobają mu się gryfne frele (ładne dziewczyny) i nosi ancug. Nie wiecie co to jest ancug? No przecać je to szaket ,galoty i westa. Nadal nie wiecie o co się rozchodzi? Ancug to garnitur, na który składają się: marynarka, spodnie i kamizelka. Pyrsk (cześć).
ul. Pyskowicka 39, Tarnowskie Góry
tel. 32/ 384-74-61
biuro@komplekszamkowy.pl
Zwiedzanie wnętrz tylko z przewodnikiem, o pełnych godzinach.
Nasi klienci dostają kartę partnerską...
Apartamenty i pokoje Mariacka13, polityka prywatności
Mariacka 13, 40-001 Katowice
Tanie noclegi, pokoje, apartamenty w centrum Katowic
realizacja icube.pl